Smutno nie było
Znów zawyły wszystkie marudy. Internetowy ranking miast, w którym Częstochowa została ogłoszona najsmutniejszym miastem w Polsce, dał pole do popisu wszystkim hejterom. Można narzekać, ale nic tak mnie nie denerwuje jak ignorancja, ponieważ żaden z nich nie próbuje nawet zmienić swojego zdania. Wystarczy czasem niewiele, żeby przekonać się, że wcale nie jest tak smutno. Na przykład w ostatni weekend lipca wystarczyło wpaść na koncert do Pestki.
Żywa legenda Ziuta
Fajnie byłoby zadbać w Częstochowie o eksponowane miejsce dla jej legend. Kilka majowych wydarzeń jasno mi to pokazało. W pierwszej kolejności pomnik trzeba wznieść Ziutowi Gralakowi.
Dywan na słońcu, wiosna, czilson i SUPERKOCIK
Gdy termometr pokazał mi w samochodzie 28 stopni, potraktowałem to jako znak, że nadeszła wiosna. A wiosna potrzebuje wiosennej muzyki, więc to dobry moment na odpalenie SUPERKOCIKA.
Świadectwo wiary w jazz
„Polish jazz” to klucz do uwagi odbiorców z całego świata, który dzierżyliśmy przez dekady. Być może te złote lata wrócą dzięki Markowi Pospieszalskiemu. W nim siła.
Zmienne zakłócające
Rap to obecnie najprężniej rozwijający się gatunek muzyczny. Gdybym to zdanie napisał 10 lat temu, pewnie oskarżyłbym samego siebie o niepoczytalność. Jednak dekadę wstecz nie było susk.
All we need is punk
To nie jest dobry czas na koncerty. Gdy 12 marca wybrałem się do Muzycznej Mety, w głowie wciąż siedziały mi wątpliwości, czy w tym momencie wypada. Punk okazał się jednak potrzebny, podobnie jak przewietrzenie głowy.
Duch gitar
Duch w narodzie nie ginie. Duch gitar w Częstochowie też nie. Choć pewnie, jak to zwykle bywa, niewiele osób tutaj, na miejscu, o tym wie.
KRYPTOOPTYMISTA
Gdyby istniał konkurs na częstochowskie słowo roku, to pewnie wygrywałyby go, od kilkunastu lat niezmiennie, wariacje wokół „tu nic się nie dzieje”. Od dawna uparcie walczę z tym „nicsięniedziejstwem”, choć z roku na rok wymaga to coraz większej siły i samozaparcia.