SZUKAJ
CO/GDZIE/KIEDY W CZĘSTOCHOWIE Portal kulturalny

Agnieszka Małasiewicz

Karnawałowe wielkie jabłko

9 lutego 2024
Ilustrowany portret Rafała Kwaska
Udostępnij

Karnawał, czy po polsku zapusty to czas, podczas którego w europejskim kręgu kulturowym ludyczne aktywności mają na celu rozświetlić i rozgrzać nas w najzimniejszy oraz najciemniejszy okres roku. Pomagać mają w tym różnego rodzaju festiwale, biesiady i korowody. Dobra zabawa w tym czasie jest pewnego rodzaju obowiązkiem, bo wróży pomyślność w przyszłym roku.

middle-AM_05090.jpg

Dla dobrego omenu na cały rok, Filharmonia Częstochowska zaserwowała nam Koncert Noworoczny. Orkiestra Filharmonii Symfonicznej pod batutą dyrektora Adama Klocka oraz przy udziale solisty, wirtuoza saksofonu Pawła Gusnara zabrała nas w podróż za Atlantyk, do Nowego Jorku.

Miasto zwane też Big Apple to mekka artystów, również muzyków, miejsce, gdzie narodziły się wielkie sławy, ale też wiele niezwykłych talentów zaginęło w tłumie. W metropolii przyciągającej twórców jak magnez znajduje się największy odsetek utalentowanych i gotowych wiele poświęcić artystów na metr kwadratowy. Utrudnia to niewątpliwie i zmniejsza ich szansę na przebicie. Oprócz nieprzeciętnych zdolności trzeba mieć jeszcze łut szczęścia. Jednak ci, którym się uda - jak zaznaczył Adam Klocek - już na stałe zapisują się w historii muzyki amerykańskiej, więc również światowej.

middle-AM_05451.jpg

Przed każdym utworem pan dyrektor raczył nas krótką opowieścią przybliżającą postać i okoliczności w jakich tworzył dany kompozytor. Historiom, pełnym ciekawostek, nie brak było gawędziarskiej swady - dzięki niewątpliwej charyzmie opowiadającego. Ów styl prowadzenia narracji zbliżony był do swobodnego sposobu opowiadania z jakiego słynął wielki mistrz Leonard Bernstein - wieloletni dyrektor Nowojorskiej Filharmonii. To jego utwory rozbrzmiały jako pierwsze tego wieczoru.

Bernstein urzekał melomanów, dyrygując repertuarem od baroku poprzez Mahlera, po wielkie symfonie XX wieku i własne kompozycje. W kulturze popularnej zapisał się jako twórca muzyki musicalowej. Możemy nie znać jego nazwiska, ale wszyscy znają popularne tematy z „West Side Story”. Oprócz Uwertury z opery „Kandyd”, mogliśmy posłuchać suity napisanej przez samego Bernsteina, przedstawiającej najpiękniejsze tematy z wyżej wymienionego musicalu. Jeśli ktoś ma ochotę zgłębić barwny życiorys tego wybitnego kompozytora, to na popularnej platformie stremingo wej pojawił się biograficzny film „Maestro”, w reżyserii Bradleya Coopera.

middle-AM_05157.jpg

Następny z kompozytorów, którego dzieła usłyszeliśmy tego wieczoru, zabrał nas w bardziej jazzujące rejony. Mieliśmy okazję posłuchać kompozycji Roberto Molinelli – „Four Pictures From New York” . To zapadające w wyobraźnię muzyczne pejzaże charakteryzujące to niezwykłe miasto. Do orkiestry dołączył Paweł Gusnar - mistrz saksofonów, pedagog i laureat Fryderyka za muzykę kameralną. Gusnar brawurowo płynął przez nurt kolejnych tematów. Zadziwiające, jak dobra muzyka może oddziaływać na wszystkie zmysły. Można było poczuć gwar Nowego Jorku, zapachy unoszące się w powietrzu, kolory i tętno miasta.

Finał koncertu oparty był na muzyce filmowej. Adam Klocek przedstawił w krótkim wstępie sylwetkę jednego z najpopularniejszych kompozytorów tego gatunku - Johna Williamsa. Opowiedział o jego współpracy z najwybitniejszymi światowymi solistami oraz przyjaźni z Georgem Lucasem i Stevenem Spielbergiem. A potem rozbrzmiała na nowo muzyka. Zachwycający, minimalistyczny Koncert na saksofon i orkiestrę pt. „Escapades”, który jednocześnie jest ścieżką dźwiękową do filmu „Złap mnie, jeśli potrafisz”. Muzycy na czele z solistą i dyrygentem pięknie rozwijali kolejne muzyczne wątki, doskonale się przy tym bawiąc. Dynamiczne dźwięki budowały iście sensacyjny nastrój. Wystarczyło przymknąć na chwilę oczy, by przenieść się w środek karkołomnego pościgu.

middle-AM_05453.jpg

Nie obyło się bez bisu i owacji na stojąco. Karnawałowa atmosfera zadość dała antycznym dionizyjskim obowiązkom styczniowej zabawy. Mam nadzieję, że te zimowe obrządki w świątyni radosnej muzy Euterpe przyniosą pomyślność w całym nowym roku i dostarczą więcej okazji do delektowania się najwyższej jakości muzyką.

Bo oprócz „homo sapiens” od zawsze jesteśmy, idąc za teorią historyka Johana Huizingi, „homo ludens”- człowiekiem bawiącymi się, co tkwi w samej esencji człowieczeństwa. Życzę Wam przeto dobrej zabawy na kolejnych kulturalnych imprezach, których kilka - mam nadzieję - że jeszcze dla Was opiszę.

Fot. Agnieszka Małasiewicz/Filharmonia Częstochowska


Cykle CGK - Autorzy