SZUKAJ
CO/GDZIE/KIEDY W CZĘSTOCHOWIE Portal kulturalny

Muzeum Częstochowskie

Artystyczna przeprawa

26 października 2023
Rysunkowy portret Sylwii Góry
Udostępnij

Za nami kolejna edycja międzynarodowego festiwalu sztuk wizualnych „PO-MOSTY Wielokulturowości”. Festiwal pojawił się na mapie częstochowskich wydarzeń kulturalnych w 2020 roku i od samego początku jego hasłem przewodnim była właśnie wielokulturowość, czyli tytułowe „pomosty”, łączące różne narodowości i społeczności oraz podejmowane w tym kontekście wątki pacyfistyczne czy migracyjne.

middle-392885431_801295448665109_3991329132072512662_n.jpg

Głównym organizatorem festiwalu jest Grupa artystyczna ATINA, a partnerami tegorocznej edycji: Muzeum Częstochowskie, Miejska Galeria Sztuki w Częstochowie, Alternatywa 21, Fundacja Oczami Brata, Towarzystwo Zachęty Sztuk Pięknych – Konduktorownia, NGO „Ekologia. Kultura. Sztuka", Lwowskie Muzeum Historii Religii, Ukraiński Fundusz Kultury, Lwowski Pałac Sztuki, Art Respect Foundation, Centrum Dialogu Społecznego UM Częstochowa, Nova Photo Art Group, Fotoklub Rzeczypospolitej Polskiej Stowarzyszenie Twórców, International project Eviva l'ARTE z siedzibą w Warszawie, AbsoluteArts – India.

W tym roku mogliśmy zobaczyć osiem ekspozycji około stu pięćdziesięciu artystek i artystów z siedemnastu krajów, m.in. Azerbejdżanu, Białorusi, Bośni i Hercegowiny, Ukrainy, Litwy, Niemiec, ale także z odleglejszych zakątków świata jak: Egipt, Filipiny, Indie, Iran czy Korea Południowa. Wystawy miały swoje odsłony od września do listopada. Pierwszą były „Spojrzenia” w Muzeum Częstochowskim, potem wystawa plakatu „Zatrzymać wojnę” w Miejskiej Galerii Sztuki, następnie „Ludzie-relacje-społeczeństwa” w Kawiarni Alternatywa oraz wystawy „Wielokulturowość pogranicza” i „Mikro i makro przemieszczenia” prezentowane w Konduktorowni. Ostatnią, którą wciąż możemy oglądać (do 12 listopada) w Galerii Dobrej Sztuki Muzeum Częstochowskiego jest „TELEPORT 2023. Human – nature – culture. Art postcard”. Jest to druga odsłona tego międzynarodowego projektu, która pokazuje tak liczne prace artystek i artystów z Indii.

middle-392885464_801287501999237_1486065106295440600_n.jpg

Organizatorzy tej edycji skupili się na motywie przewodnim: „Człowiek – Natura – Kultura”, który artyści z różnych krajów w twórczy sposób interpretowali na kartonach w określonym formacie. Na wystawie znalazło się blisko sto pięćdziesiąt prac osiemdziesięciu artystek i artystów. O sztuce indyjskiej wiemy w Polsce w zasadzie niewiele, ale warto przede wszystkim podkreślić, że nie jest ona jednolita. Indie słyną z murali, ale mają także mocną reprezentację w malarstwie, rzeźbie czy innych formach. Warto zwrócić uwagę na historię polsko-indyjską, bo taka istnieje. W Warszawie znajduje się nawet Skwer Dobrego Maharadży. I jest to nawiązanie do bardzo konkretnej osoby i czasów. Chodzi o dźam saheba Digwidźajsinhadźi, maharadżę księstwa Nawanagaru w Indiach, który w czasie drugiej wojny światowej zapewnił polskim uchodźcom schronienie. Maharadża bywał przed wojną w Europie, znał Ignacego Paderewskiego, a także Władysława Sikorskiego. Dzięki temu zaznajomił się z historią Polski i znał losy tysięcy Polek i Polaków, którzy zostali wywiezieni do obozów w głąb Związku Radzieckiego. Kiedy w 1941 roku ogłoszono amnestię, wiele i wielu z nich nie miało dokąd wracać, pozostała im emigracja. I tu pojawiają się Indie. Maharadża zbudował nawet specjalne osiedle w Balaćadi dla osieroconych polskich dzieci. Stąd właśnie obecność polskich motywów i artystów w sztuce indyjskiej.

middle-392925519_801287218665932_5814228676558033166_n.jpg

Ważną postacią dla kultury indyjskiej jest także Stefan Norblin, którego kojarzymy przede wszystkim z modernistycznych i secesyjnych plakatów reklamowych oraz obrazów w stylu art déco. W Indiach znany jest jako autor serii malowideł zdobiących wnętrze pałacu Umaid Bhawan, które wykonał dla maharadży Jodhpuru Umaida Singha. Nie powinno zatem aż tak dziwić, że w 2011 roku nastąpiło uroczyste otwarcie wystawy „Stefan Norblin (1892-1952). A master of many arts” w National Gallery of Modern Art (Sir Cowasji Jehangir Public Hall) właśnie w Mumbaju.

Wystawa w Galerii Dobrej Sztuki pokazuje, że sztuka z różnych zakątków świata, nawet tak (teoretycznie) kulturowo odległych, miewa wspólne myśli i intuicje, ale potrafi się też w ciekawy oraz oryginalny sposób różnić, a dzięki tym różnicom prowadzić twórczy dialog i wprowadzać świeżość na rynek sztuki europejskiej, a także polskiej.

P.S. W przyszłym roku, jak obiecała kuratorka wystawy – Anita Grobelak, na Festiwalu „PO-MOSTY” poznamy bliżej sztukę koreańską, na co z niecierpliwością czekam.

Fot. archiwum Muzeum Częstochowskiego

Cykle CGK - Autorzy