SZUKAJ
CO/GDZIE/KIEDY W CZĘSTOCHOWIE Portal kulturalny

Życie pisze najciekawsze scenariusze

17 października 2023
Ilustrowany portret Rafała Kwaska
Udostępnij

- Nawet nie wspomnę, ile razy ludzie myśleli, że zwariowałam, kiedy mówiłam, że w moim filmie zagra tresowany kot. Ale zagrał! I to jak! – przyznaje w rozmowie dla CGK reżyserka Maria Magdalena Jeziorowska. Egdar partneruje Andrzejowi Grabowskiemu i Małgorzacie Pieczyńskiej w najnowszym filmie częstochowianki „Wdowiec”. W przyszłym roku będzie można obejrzeć go na ekranach.

middle-Fot.-1.jpgSkąd pomysł na scenariusz „Wdowca”?

Maria Magdalena Jeziorowska: Jak powszechnie wiadomo, to życie pisze najciekawsze scenariusze. Moją inspiracją stał się mój tata, Jarosław, który po śmierci mojej mamy, Marioli Jeziorowskiej (która środowisku artystycznemu Częstochowy jest dobrze znana), został sam w domu, z kotką Eminencją u boku. Ta właściwie od razu zaczęła chorować, a jej objawy podobne były do tych, które miała mama… Cała rodzina, z tatą na czele od razu była gotowa do działania, chcieliśmy za wszelką cenę uratować życie Eminencji. Można powiedzieć, że to tylko zwierzę, ale był to pupil ukochanej przez nas osoby. Podskórnie czuliśmy, że próba ratunku kotki jest jakąś wewnętrzną potrzebą ukojenia bólu po stracie bliskiej osoby, której pomóc nie było można. Ostatecznie Eminencja wyzdrowiała i cieszy się dalszym życiem u boku taty, a ja w tej niecodziennej sytuacji upatrzyłam inspirację do swojego filmu.

To opowieść o historii 60-letniego wdowca Marka, który zauważa, że kot żony - Eminencja, pomiaukuje pieśń, którą często śpiewała – „Ave Maria” Gulio Cacciniego. Bohater zaczyna gorączkowo testować kota, aby sprawdzić, czy faktycznie zyskał wyjątkową umiejętność, czy może to on sam zaczyna w żałobie tracić zmysły.

middle-Fot.-2.jpg

Czy koty są ważne w Twoim życiu, skoro jednego z nich obsadziłaś, jakby nie patrzeć, w niemal głównej roli?

- To pytanie idealne dla takiej kociary jak ja (śmiech). Owszem, koty są nieodłączną częścią mojego życia niemal od 15 lat!

Eminencję w filmie zagrał prawdziwy kot rasy brytyjski niebieski o imieniu Edgar, który w niczym nie odstaje od pozostałych aktorów (śmiech)! Nawet nie wspomnę, ile razy ludzie myśleli, że zwariowałam, kiedy mówiłam, że w moim filmie zagra tresowany kot. Ale zagrał! I to jak!

Mojemu własnemu czarnemu kotu - o imieniu Glitter - również dałam rolę, ale w moim poprzednim filmie „Fantazmat kobiety w oknie”, inspirowanym powieścią „Mistrz i Małgorzata” Bułhakowa. Co poradzę? Ja po prostu uwielbiam koty!

Jak udało się pozyskać do współpracy takie sławy jak Andrzej Grabowski i Małgorzata Pieczyńska?

- Branża filmowa opiera się na ciągłej wymianie kontaktów i budowaniu stale rozrastającej się siatki znajomości. Miałam to szczęście, że poznałam życzliwe mi osoby, które miały okazję już wcześniej współpracować z Andrzejem Grabowskim i Małgorzatą Pieczyńską.Dzięki nim nawiązałam kontakt z obojgiem aktorów, którzy od samego początku byli zainteresowani projektem. Oboje mieli swoje przemyślenia na temat straty kogoś bliskiego i chętnie dołączyli do mojej opowieści.

middle-Kadr.-2.jpg

Co najbardziej pociąga cię w reżyserii?

- Praca nad słowem. Uwielbiam pisać i czytać scenariusze. To forma literacka, która musi być pozbawiona jakichkolwiek ozdobników i zbyt szczegółowych opisów. Zdajesz się tylko na swoją wyobraźnię! To właśnie reżyser, biorąc tekst do ręki, opierając się tylko na szczątkowych informacjach o bohaterach i inscenizacji, kreuje całe wydarzenie - najpierw w swojej głowie, a potem z pomocą zaufanych współpracowników już na planie filmowym. To szalenie ciekawy proces. To samo tyczy się pracy z aktorem - uwielbiam okres szukania, a następnie ożywiania bohaterów swoich filmów. Reżyser musi być człowiekiem, który bardzo szybko rozumie z kim rozmawia oraz jak rozmawia - to pomaga w pracy aktorom i całej ekipie.

Kiedy możemy się spodziewać premiery „Wdowca”? Czy planujesz pokaz w Częstochowie?

- Od przyszłego roku film ma zacząć swoje życie festiwalowe. Wiele festiwali w Polsce i na świecie narzuca zasadę dotyczącą pierwszeństwa pokazu, zatem trzeba dobrze przemyśleć gdzie, jak i kiedy dany obraz powinien mieć premierę. Na razie nie wiem więc kiedy trafi do Częstochowy. Na swoich social mediach zawsze informuję, gdzie mój film można obejrzeć.

middle-Kadr.-1.jpg

Ile pracy jeszcze zostało?

- Trwają prace postprodukcyjne - to drobne poprawki montażowe, udźwiękowienie filmu oraz kompozycja odpowiedniej muzyki. Paradoksalnie proces, który zwykle wydaje się ludziom najprostszy, jest bardzo żmudny. Mimo wszystko optymistycznie zakładam, że przy pomocy finansowej życzliwych nam osób, film uda się ukończyć do końca 2023 roku.

Zauważyłem, że zbiórka na serwisie zrzutka.pl trwa. A jakie masz plany na najbliższą przyszłość?

- Dużo czytam i dużo piszę. Ostatnio odkryłam, jak bardzo wciągają mnie opowieści kryminalne. Podcasty, książki, reportaże, seriale dokumentalne - dosłownie pochłaniam wszystko. Mam kilka projektów oscylujących wokół tej tematyki, mam nadzieję, że wreszcie znajdę na to więcej czasu. Ale na filmowe efekty trzeba będzie poczekać jeszcze dobrych kilka lat (śmiech). Oczywiście czeka mnie zrobienie ostatniego filmu w szkole, jednak to jest projekt, o którym będę mogła coś więcej powiedzieć najwcześniej za rok.

middle-DIRECTOR-S-PORTRAIT---Maria-Magdalena-Jeziorowska.jpg

Maria Magdalena Jeziorowska to rodowita częstochowianka, studentka I roku II stopnia reżyserii filmowej w Szkole Filmowej im. Krzysztofa Kieślowskiego w Katowicach oraz absolwentka Organizacji Produkcji Filmowej na tejże uczelni.

Ma na swoim koncie cztery wyreżyserowane filmy: „Imitacja (2017), „Najpiękniejsza” (2018), „Biała Dama” (2022) oraz „Fantazmat kobiety w oknie” (2023). Za etiudę „Imitacja” dostała pierwszą nagrodę w Ogólnopolskim Konkursie „Mój pomysł na film” w kategorii scenariusz. Nakręcone przez nią etiudy są prezentowane na polskich i zagranicznych festiwalach.

Jej najnowszy film dyplomowy „Wdowiec”, po ukończeniu zdjęć, wszedł w fazę postprodukcji. W związku z tym, że nie jest to przedsięwzięcie komercyjne, pojawiła się akcja dofinansowania tego etapu na serwisie zrzutka.pl (https://zrzutka.pl/mkmehd). W filmie będziemy mogli zobaczyć Andrzeja Grabowskiego oraz Małgorzatę Pieczyńską.

Autorem fotografii z planu filmu "Wdowiec" jest Marcin Kamiński

Cykle CGK - Autorzy