SZUKAJ
CO/GDZIE/KIEDY W CZĘSTOCHOWIE Portal kulturalny

Chłopak robi zdjęcie telefonem napisowi SC 0 34 na wystawie

Często hip hop

30 sierpnia 2022
Ilustrowany portret Rafała Kwaska
Udostępnij

W czerwcu, w Pawilonie Wystawowym Muzeum Częstochowskiego, w ramach Festiwalu Frytka Off otwarta została niezwykła wystawa „SC 034. Początki częstochowskiego hip hopu”. Ekspozycja, dostępna do zwiedzania przez całe wakacje, szykuje się powoli do opuszczenia progów Muzeum. To ostatnia szansa, by ją zobaczyć i dobra okazja, by załapać się na dyskusję panelową podczas finisażu, który odbędzie się w najbliższy piątek, 2 września.


middle-IMG_6370.JPG

Wernisaż, który odbył się w ostatnich dniach czerwca, zgromadził tłum osób zainteresowanych tematem. Na inauguracji pojawiła się większość „starych wyjadaczy” częstochowskiej kultury czterech elementów. Set DJ'ski, na żywo zaserwowany przed DJ Pancho, umilał zwiedzanie i kuluarowe pogawędki. Zaś późnym wieczorem, po otwarciu wystawy, wszyscy przenieśli się do klubu Rura, gdzie odbyła się impreza wspomnieniowa. DJ Gram, DJ Pancho i Kixnare uraczyli gości kawałkami z tamtych lat, a zespół Hurragun, Mikser oraz Projekt TRIP (Kari&Agata Kapalska) dali koncerty, na których szalała licznie zgromadzona publiczność. Szyja od dawna nie bolała mnie od bujania tak, jak po tym wieczorze. Całe wydarzenie dało mi poczucie podróży lśniącym DeLorean'em w przeszłość, gdzie muzyka brzmiała tysiącem kolorów. Do czasów, w których działało się twórczo z wewnętrznej potrzeby, by czerpać radość z pokazywania swoich działań, a nie po to, by liczyć wyświetlenia na serwisach społecznościowych. Sam też kiedyś bawiłem się wraz z kumplami w wydawanie demówek i, choć z czasem poszedłem bardziej w lirykę bez bitu, to nadal czerpię dużo radości ze słuchania rapu.


Inkluzywność i szczerość wyrazu hip hopu, przeszczepionego z USA na polski grunt w latach transformacji ustrojowej, spowodowało masowe zainteresowanie tym fenomenem wśród ówczesnej młodzieży. Bo hip hop to oczywiście nie tylko muzyka, prężnie reprezentowana na przełomie wieków przez nasze rodzime składy, ale także DJ'ing, beatbox, graffiti oraz breakdance. Wszystkie te aktywności twórczej ekspresji łączą się we wspólnie przenikający się konglomerat środowisk, a wielu twórców udzielało się w kilku dziedzinach. Obecnie machina marketingowa najmocniej eksploatuje oczywiście rap, który w naszym kraju bezceremonialnie zdetronizował pod względem popularności pozostałe gatunki muzyczne. Jednak wszystkie aspekty hip hopu są równie ważne i od zawsze pozwalają rzeszy młodzieży zejść choć na chwilę z ławki, by dać upust twórczej energii i ekspresji.


middle-IMG_6480.JPG

Wystawa „SC 034 (...)” zabiera nas w nostalgiczną podróż do czasów hip hopowego boomu lat dziewięćdziesiątych i dwutysięcznych. Jej drobiazgowa konstrukcja pozwala przenieść się w czasie i głęboko zanurzyć w zajawkach towarzyszących tamtemu okresowi. Oprócz świetnej dokumentacji portretującej wydarzenia i osoby budujące podwaliny częstochowskiego hip hopu, dostajemy tu cały pakiet kultury materialnej osadzonej w temacie. Meblościanka z boomboxem, wypełniona kompaktami i kasetami, garderoba pełna szerokich gaci i bluz, smycze z identyfikatorami z imprez, zdjęcia w foliowych albumach, rekonstrukcja słupa ogłoszeniowego obwieszonego plakatami z tamtych lat, beatmaszyny, gramofony itd. Myślę, że niejednej osobie, która uczestniczyła w wydarzeniach sprzed dwudziestu lat, może się zakręcić łezka w oku.


Organizatorzy, przy wsparciu zaangażowanych artystów, wykonali koronkową robotę, zbierając historyczne już materiały. Wrażenie jest niezwykłe. Młodszych pasjonatów hip hopu - i osób po prostu ciekawych fenomenu tego zjawiska - wystawa może wspaniale oprowadzić po wczesnych latach rozkwitu kultury hip hopowej w Świętym Mieście. Serdecznie namawiam do odwiedzenia ekspozycji, bo to już ostatnie dni jej udostępnienia.


middle-IMG_6494.JPG

Finisaż tego przedsięwzięcia również zapowiada się obiecująco. O godzinie 18.30 w budynku Pawilonu Wystawowego odbędzie się dyskusja panelowa przywołująca częstochowską wytwórnię Gigant Records, która oprócz płyt legendarnej Paktofoniki wydała również większość albumów miejscowej sceny (począwszy od składanki „SC 034”, poprzez kluczowe częstochowskie składy: 1000, Żywe Srebro, CDS, Ideo, Ego, Godziny Szczytu oraz eklektyczny projekt Larifari). W dyskusji udział wezmą Łukasz Robak (Gigant Records), DJ Haem (Ego, Ideo), Rashid (1000) oraz Biały (Żywe Srebro). Podczas rozmowy będzie można zapewne poznać wiele anegdot i ciekawostek z pionierskich czasów oraz dowiedzieć się, jak to się stało, że nasze miasto było jednym z jaśniejszych punktów na polskiej scenie hop hopowej. Po dyskusji DJ Haem zaserwuje w Parku Staszica set z solidną dawką soczystego rapu. Mam nadzieję, że - podobnie jak ja – Wy także nie możecie się już doczekać.


Wystawa będzie czynna do niedzieli, 4 września.


Jak się to drzewiej mówiło: Pozdro dla kumatych i Elo!


fot. Łukasz Stacherczak

Cykle CGK - Autorzy